Aktualizacja: 2014-03-9 2:32 pm
W naszym wciąż chrześcijańskim kraju powszechnie obchodzone
są dwa importowane święta – Dzień Kobiet i Dzień Zakochanych. Oba nie
mają wiele wspólnego z chrześcijaństwem, bo zwyczaj „kwiatka dla Ewy” ze
względów propagandowo-ideologicznych wprowadzili w Polsce komuniści
wierni postanowieniom Drugiej Międzynarodówki, a tzw. walentynki
bynajmniej nie trafiły do Polski w wyniku szerzenia się kultu św.
Walentego, lecz z połączenia głupiego naśladownictwa i zrozumiałej chęci
zysku.
Dzisiejsze święto przypada w dniu liturgicznego wspomnienia św.
Jana Bożego, a to lutowe w dniu św. Walentego – ten pierwszy święty
założył zakon znany z opieki nad chorymi psychicznie (od szpiczastych
kapturów zwano ich„czubkami”, która to nazwa, już jako pogardliwa, z
czasem została przeniesiona na ich podopiecznych), a drugi jest patronem
chorych na zaburzenie czynności mózgu zwane epilepsją. Czy zachodzi tu
jakaś prawidłowość?
Jacques Blutoir
"Serwis Informacyjny BIBUŁA"