GRUPPO STABILE DI FEDELI PER L'APPLICAZIONE DEL MOTU PROPRIO SUMMORUM PONTIFICUM NELLA CITA DI PLONSK - POLONIA / GRUPA STAŁA Z PŁOŃSKA, Polska, Diecezja płocka, Dekanat płoński, Parafia św. Michała Archanioła, 09-130 Baboszewo >>> Post box. 14. / e-mail: ppolbxvi [znak] gmail.com

poniedziałek, 11 stycznia 2016

W Matce nadzieja, czyli brońcie wiary, a obronicie swoje kobiety!!!

Wydarzenia nocy sylwestrowej w kilku europejskich miastach, bezprecedensowe jeśli chodzi o ich rozmiar jak też arogancję i bezczelność ( a niestety z uwagi na tzw."poprawność polityczną" i bezkarność) agresorów nie tylko wobec napastowanych kobiet (znamienne, że butne zazwyczaj feministki tym razem zachowują się jak wychowanki szkółki prowadzonej przez zakonnice, tak trzymać), ale także wobec policjantów na służbie, uświadomiły już chyba wszystkim,  jaki los czeka w niedalekiej przyszłości przeciętnego obywatela lewackiej Europy bez Boga. Co gorsza odbywa się to praktycznie przy milczeniu Kościoła Katolickiego, jedynej instytucji, - ze względu na rozbudowane i sprawne (jak potrzeba - przykładem może być realizacja motu proprio Summorum Pontificum) struktury - która mogłaby uświadomić niebezpieczeństwo, jakie niesie aktualna sytuacja geopolityczna  dla zbawienia dusz wszystkich bez wyjątku europejskich narodów. 

Czy przy dalszym milczeniu naszych pasterzy, zapewne w nieodległej przyszłości będziemy zmuszeni do dokonywania samotnie wyboru pomiędzy: życiem doczesnym i wiecznym potępieniu po wyrzeczeniu się wiary, a życiem wiecznym, po męczeńskiej śmierci? 
A może wbrew wszystkiemu i wszystkim,  papież Franciszek, pójdzie drogą swoich wielkich poprzedników, błogosławionego Urbana II i świętego Piusa V.

7 października 1571 r. pod Lepanto (nad Zatoką Koryncką) sułtan turecki Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Ówczesny papież - św. Pius V, dominikanin, gorący czciciel Matki Bożej - usłyszawszy o zbliżającej się wojnie, ze łzami w oczach zaczął zanosić żarliwe modlitwy do Maryi, powierzając Jej swą troskę podczas odmawiania różańca. Nagle doznał wizji: zdawało mu się, że znalazł się na miejscu bitwy pod Lepanto. Zobaczył ogromne floty, przygotowujące się do starcia. Nad nimi ujrzał Maryję, która patrzyła na niego spokojnym wzrokiem. Nieoczekiwana zmiana wiatru uniemożliwiła manewry muzułmanom, a sprzyjała flocie chrześcijańskiej. Udało się powstrzymać inwazję Turków na Europę.
Zwycięstwo było ogromne. Po zaledwie czterech godzinach walki zatopiono sześćdziesiąt galer wroga, zdobyto połowę okrętów tureckich, uwolniono dwanaście tysięcy chrześcijańskich galerników; śmierć poniosło 27 tys. Turków, kolejne 5 tys. dostało się do niewoli. Pius V, świadom, komu zawdzięcza cudowne ocalenie Europy, uczynił dzień 7 października świętem Matki Bożej Różańcowej i zezwolił na jego obchodzenie w tych kościołach, w których istniały Bractwa Różańcowe. Klemens XI, w podzięce za kolejne zwycięstwo nad Turkami odniesione pod Belgradem w 1716 r., rozszerzył to święto na cały Kościół. W roku 1883 Leon XIII wprowadził do Litanii Loretańskiej wezwanie "Królowo Różańca świętego - módl się za nami", a w dwa lata później zalecił, by w kościołach odmawiano różaniec przez cały październik.

 Może.

A co zrobisz TY?

Jeśli tylko ograniczysz się, żeby wywiesić baner




to przedstawiciele "wolnego świata" Ci go zabiorą a "wolne media" będą milczeć
Jeśli weźmiesz do ręki różaniec to nic złego nam się nie stanie. 
Zajmuje tylko 25 minut z 24 godzin jakie dostałeś.