Jak wygląda świat budowany bez Boga, świat w którym religia Boga, który stał się człowiekiem, została zastąpiona religią człowieka który czyni siebie Bogiem. Świat w którym dekalog zastąpiły tzw. "wartości uniwersalne". w imię których: dewiacje stają się normą, morduje się 42 miliony ( liczba równa ludności Argentyny) nienarodzonych dzieci rocznie, wyrzuca i depcze się krzyż, a na chwilę przed śmiercią prosi o pocałunek szatana, W kościele łatwiej "załatwić" pokaz mody niż Mszę Trydencką. Duszom zmarłych i zabitych świat nie niesie ulgi zanosząc do Boga modlitwy, ale cokolwiek miałoby to oznaczać "czci się ich pamięć, trwającą 30 sekund, minutą ciszy ", ze świecą szukać hierarchów pamiętających o mordowanych chrześcijanach. "Wybitnym artystą " zostaje się najprościej poprzez profanację katolickich symboli religijnych.
Ponad 200 lat temu we Francji, niegdyś "pierwszej córze kościoła", w imię tych właśnie uniwersalnych wartości, pod hasłami - dzisiaj cynicznie przemilczanymi, że:" nie będzie dobra na świecie dopóki ostatniego króla nie powiesi się na wnętrznościach ostatniego księdza", czy też"wolność, równość, braterstwo, albo śmierć (dziś pomijana)" dokonano pierwszego ludobójstwa w najnowszej historii Europy i świata. Ludobójstwa skierowanego przede wszystkim przeciwko katolikom, o czym świat nie chce pamiętać, a sami katolicy, nie wyłączając tradycjonalistów, również nie zabiegają o pamięć dla męczenników.
Ponad 200 lat temu we Francji, niegdyś "pierwszej córze kościoła", w imię tych właśnie uniwersalnych wartości, pod hasłami - dzisiaj cynicznie przemilczanymi, że:" nie będzie dobra na świecie dopóki ostatniego króla nie powiesi się na wnętrznościach ostatniego księdza", czy też"wolność, równość, braterstwo, albo śmierć (dziś pomijana)" dokonano pierwszego ludobójstwa w najnowszej historii Europy i świata. Ludobójstwa skierowanego przede wszystkim przeciwko katolikom, o czym świat nie chce pamiętać, a sami katolicy, nie wyłączając tradycjonalistów, również nie zabiegają o pamięć dla męczenników.
Rewolucja we Francji wobec religii i duchowieństwa katolickiego
Ci, którzy nie wierzą w Boga – uwierzą we wszystko.
Gilbert K. Chesterton